Wreszcie nastąpił TEN dzień, przez niektórych długo wyczekiwany. Jednak nikt się nie spodziewał takich okoliczności. Maseczki, odległości, dezynfekcja, limit osób, zakaz jedzenia. Czuliśmy się jak na egzaminie, tylko bez ławek i arkuszy. Tak długo czekaliśmy na pierwsze kroki w dorosłość, tort, spotkanie z kolegami i koleżankami, uściski i rozpoczęcie wakacji... To wszystko miało wyglądać inaczej! Miejmy nadzieję, że naukę w pierwszej klasie rozpoczniemy normalnie - w ławkach.
Dziękujemy Wszystkim, którzy od września 2012 roku towarzyszyli nam w naszej życiowej podróży, a zwłaszcza pani Wiesi - naszej wychowawczyni, która była z nami przez pięć lat!